2013-08-05

Kryzys? (5)

W reakcji na kryzys (powracam do Wielkiego Kryzysu), protekcjonistyczna polityka rządu USA zaznaczyła się początkowo ustawą celną z 1930 r. Zawierała ona dwadzieścia jeden tysięcy pozycji (nazw artykułów importowanych) i stała się szczytowym przejawem protekcjonizmu. Dopiero jednak prezydent Franklin D. Roosevelt, zainicjował w 1933 r. szerzej zakrojoną politykę New Deal, polegającą na inwestowaniu przez państwo w rozbudowę infrastruktury (m. in. łagodzenie bezrobocia i pobudzanie popytu), ratowanie wielkich przedsiębiorstw prywatnych, kredytowanie budownictwa domów mieszkalnych. Jednocześnie następowało  ograniczanie giełdowych ekstrawagancji, zdecydowano o odejściu od standardu złota i o wyodrębnieniu bankowości detalicznej.Polityczna reakcja na kryzys była funkcją procesów gospodarczych (w tym – zmian jako wyniku innowacji, jak również  zmian koniunktury w USA wywołanej przez popyt w państwach wojujących - II wojna światowa), ale i układu sił te procesy regulujących. Mówimy o procesach wieloletnich w skali światosystemowej.

Antykryzysowe polityki rządów Stanów Zjednoczonych Ameryki, Zjednoczonego Królestwa Wielkiej Brytanii i Północnej Irlandii, Francji, Niemiec i Szwecji w okresie Wielkiego Kryzysu porównał Peter Gourevitch, wyliczając instrumenty prawne tam zastosowane. Zbigniew Landau i Jerzy Tomaszewski zbadali politykę antykryzysową w Polsce po roku 1929 („podwyższanie ceł, dumping i superpremie dla eksporterów oraz manipulowanie kursem waluty”, obliczone m. in. na zrównoważenie bilansu płatniczego w warunkach zadłużenia zagranicznego), ukazując jej związek z innymi aspektami położenia Polski w Europie. Polska także była krajem peryferyjnym.  

Podobnie jak w reakcji na Wielki Kryzys, tak i w latach 2007-2008, po zachwianiu się pozycji sponsorowanych przez rząd (od lat trzydziestych) firm kredytu hipotecznego i pojawieniu się zagrożenia dla banków, a wreszcie po bankructwie wielkiego banku (Lehman Brothers), zaczęła formować się w USA polityka nadzwyczajnego ratowania przez państwo sektora prywatnego. Uczestniczyli w tym procesie: zarząd banku centralnego (Federal Reserve), prezydent USA i sekretarz skarbu, a także Kongres sankcjonujący ustawodawczo nową politykę, udzielający władzy wykonawczej i zarządowi banku centralnego upoważnienia do dofinansowywania zagrożonych bankructwem podmiotów systemu finansowego. Wyasygnowana na ten cel przez Federal Reserve ogromna kwota środków publicznych została już zwrócona. Przez pewien czas stosowano też zwiększony wykup państwowych papierów dłużnych. Zwiększenie podaży pieniądza nie polega więc teraz głównie na wspomaganiu sektora produkcji i usług pozafinansowych oraz na inwestowaniu w infrastrukturę, jak w czasie Wielkiego Kryzysu. Taką politykę zalecali wówczas Michał Kalecki i Maynard Keynes, akcentujący też socjalny aspekt swych rekomendacji.Ale i ten nowy typ reakcji nie przewiduje redukowania wydatków budżetu państwa. Reakcja na wielki kryzys to nie to samo, co reakcja na wysoki deficyt budżetowy. Przedłużający się kryzys grozi stagnacją i zapobieganie jej, określanie nieraz mianem wychodzenia z kryzysu, będzie przypuszczalnie wymagało zastosowania klasycznego instrumentu z okresu przezwyciężania Wielkiego Kryzysu, tzn.  wysokiego i skoncentrowanego w krótkim czasie inwestowania w infrastrukturę.    

Politykę kilku wysokorozwiniętych państw dobrobytu (welfare states) – Australii, Belgii, Holandii i Szwecji - w latach kryzysów (oil shocks of 1973 and 1979, recession in the 1990s, global financial crisis of 2008) analizują Peter Starke, Alexandra Kaasch i Franca van Hooren. Z ich badań wynika, że choć problemy były we wszystkich tych krajach takie same, polityki prowadzono rozmaite. Autorzy nie wychodzą jednak poza analizę polityki państw ustrojowo bardzo podobnych. Podkreślają znaczenie polityki socjalnej. Na pytanie, czy polityka dużych państw jest inna niż małych, pada odpowiedź, że nie jest inna.Można tę odpowiedź zestawić z tezą, że istotna różnica zachodzi pomiędzy krajami światosystemowego centrum, a krajami peryferyjnymi (szczególnie krajami w peryferyjnej strefie stagnacji), gdyż decyduje typ rozwoju, zatem i zasadnicza zależność od popytu zewnętrznego, a wielkość gospodarki narodowej jest ważna, ale w tym wypadku drugorzędna. W czasie Wielkiego Kryzysu, ogromna Brazylia i duża Argentyna znalazły się w podobnej sytuacji, co średniej wielkości Chile i mała Kuba: wszystkie z nich jako kraje peryferyjne.

Korzystając z tej witryny wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, które usprawniają jej działanie.

© Ryszard Stemplowski