2014-03-15

G7 - bez agresywnej Rosji  

G7, nie G8, a to w celu potępienia agresywnych działań Rosji przeciw Ukrainie.

We wrześniu 1996 r. sekretarz stanu USA Warren Christopher spotkał się w Londynie z akredytowanymi tam ambasadorami państw europejskich. Zapytałem go wówczas, jak naprawdę funkcjonuje G8, o którym mówi. Czy nie tak, że po spotkaniu „G8“ tylko „G7“ udaje się na kolację, żeby przy niej spokojnie porozmawiać o sprawie poważnej czyli o pieniądzach? Siedzący obok mnie ambasador Federacji Rosyjskiej Anatolij Adamiszyn nie był może zachwycony tymi pytaniami, ale znaliśmy się na tyle dobrze

Korzystając z tej witryny wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, które usprawniają jej działanie.

© Ryszard Stemplowski