2013-08-06

Kryzys? (6)

Polityczne reakcje na kryzys zawierają w sobie ratowanie sektora prywatnego. Dochodzi w ten sposób do zmiany ustrojowej. Pisząc o reakcji na kryzys jako o korekcie ustrojowej chcę podkreślić, że kryzys można ująć w kategoriach szczególnego rodzaju stosunków społecznych, zachodzących za pośrednictwem dóbr materialnych. Ograniczenie się do takiego podejścia może jednak prowadzić do absolutyzacji ściśle ekonomicznej strony bytu ludzkiego. Do głębszego zrozumienia kryzysu gospodarczego dochodzimy jednak rozpatrując takie stosunki jako część gospodarności (w powiązaniu z kulturowością i politycznością), przejawiającej się w szybko następujących zmianach społecznych dokonywanych przez ludzi z coraz większymi oczekiwaniami. Jeśli jednak polityka antykryzysowa ma zrodzić trwałą korektę ustrojową, to musi ona zachodzić w państwie demokratycznym. Dopiero wtedy taka korekta będzie realistyczna, tzn. będzie mieć poparcie i zostanie urzeczywistniona. Co więcej, będzie się na nią składać nie tylko nowa regulacja i wielkie dotacje albo kredyty z budżetu, ale i nowy stan organizacji wielkich grup społecznych, np. związki zawodowe.

Zastanawiając się nad polityczną reakcją na kryzys zauważmy, że postkryzysowy nazizm zniszczył demokrację, lecz prowadzące do tego wybory niemieckie 1933 r. były demokratyczne – bardzo wielu Niemców chciałwładzy Hitlera (ale początkowo chodziło o usunięcie skutków kryzysu, zrekompensowanie skutków wojny, reparacji, o przezwyciężenie poczucia klęski). Mussolini prowadził ekspansję kolonialną w Afryce, angażując siły społeczne, które w przeciwnym razie mogłyby prędzej zwrócić się przeciw niemu. W tym wypadku mamy podobieństwo do sytuacji amerykańskiej, gdyż to czynnik zasadniczo zewnętrzny (popyt związany z II wojną światową) przywrócił koniunkturę i tym samym wyraźnie zredukował bezrobocie. New Deal i polityki rządów w Londynie, Paryżu i Sztokholmie, miały jednak ustrojowe uwarunkowania i funkcje demokratyczne. Nawet w Polsce końca lat dwudziestych, po wojskowym zamachu stanu 1926 r., rząd miał legitymację od wyborców. Nie miały jej zrodzone z wojskowego zamachu stanu, przeważnie późniejsze, liczne rządy latynoamerykańskie, afrykańskie, azjatyckie.

Światowe kryzysy gospodarcze XIX-XXI w. mogą być też badane jako okresowo występujący przejaw funkcjonowania istniejącego od drugiej połowy XIX w. światosystemu w jego procesualnej postaci. Obejmuje ona globalizujące, burzliwe, chaotyczne i nieregularne czyli tylko w przybliżeniu cykliczne, nieliniowe i splecione ze sobą  procesy (światoproces) związane z dynamiką kulturowości, gospodarności i polityczności, z coraz wyraźniej widocznym znaczeniem innowacyjności (w każdej dziedzinie już znanej i dziedzinach dopiero powstających, w powiązaniu z pozostałymi składnikami, szczególnie - przyrodniczymi warunkami bytowania człowieka, częściowo przez niego kształtowanymi); obejmuje także takie procesy cząstkowe, jak transgraniczne przepływy kapitału, towarów, usług, ludzi (np. migracje i zlewanie się strumieni etnicznych czyli zasobów genetycznych, urbanizacja), informacji (np. dyfuzja kulturowa, innowacje), a także procesy produkcyjne (m.in. jako związane z zanieczyszczeniem środowiska, klimatem), itp., przy czym wśród wielu podmiotów najważniejszymi są w światosystemie państwa. Mamy więc do czynienia z procesami, w których rynek jest tylko jedną ze zmiennych zależnych.

Korzystając z tej witryny wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, które usprawniają jej działanie.

© Ryszard Stemplowski