2016-08-28

Niepożądana (re)prywatyzacja

Podstawową przyczyną wadliwego przebiegu reprywatyzacji jest to, że nigdy (od 1989 r.) nie uchwalono całościowej ustawy o reprywatyzacji, pełnej co do celów i zakresu oraz procedur, nadającej się do ewentualnego poprawiania w miarę gromadzenia doświadczeń. Po prostu, nigdy nie było dla takiego rozwiązania większości w Sejmie i Senacie, zatem i w rządzie, a prezydenci także nie wykorzystali swej inicjatywy ustawodawczej. Dlaczego tego nie chciano? Najważniejszą przyczyną był fakt zakorzenienia się w opinii przeważającej części wyborców (oraz ich partyjnych przedstawicieli z wyboru) swoiście pojmowanego egalitaryzmu, który był i jest przede wszystkim wynikiem (1) indoktrynacyjnej skuteczności socjalizmu państwowego PRL, (2) pamięci o  niesprawiedliwości społecznej okresu przedwojennego, (3) dość rozpowszechnionej zawiści u wielu, którym reprywatyzacja żadnych nieruchomości przynieść nie może, (4) niedostatku wiedzy o ustrojowym znaczeniu poprawnej regulacji stosunków własnościowych.

Wiele za nami, więcej przed nami.

Korzystając z tej witryny wyrażasz zgodę na używanie plików cookies, które usprawniają jej działanie.

© Ryszard Stemplowski