2019-06-04
Na dzisiejszą rocznicę: o celach w polityce zagranicznej
– 1919/1939, 1989/2019
Egzystencja państwa polskiego zawsze związana była z dynamiką stosunków społecznych na jego terytorium i z konfiguracją stosunków międzypaństwowych.
Nie doszłoby przed stu laty do odzyskania niepodległości i dookreślenia granic państwa bez sprzyjającej koniunktury w wielkomocarstwowej konfiguracji. Za pierwszym razem, kluczowe znaczenie miał upadek mocarstw zaborczych i istnienie elementu polskiego w świadomości członków elit władzy w mocarstwach zwycięskich. Za drugim, postępujące osłabienie mocarstwa rywalizującego z USA i dominującego w stosunkach z PRL, czyli ZSRR.
Dynamika stosunków społecznych w epoce pierwszej, 1919-1939, ze szlachecko-inteligencką pamięcią o I Rzeczypospolitej i walkach powstańczych o odzyskanie niepodległości, odznaczała się przyspieszonym wzbogacaniem się narodu polskiego o ludzi z warstw ludowych bez wyraźnie przedtem określonej przynależności narodowej oraz procesem scalania dawnych dzielnic zaborowych. Powstawało społeczeństwo obywateli nowego państwa. Jednak głębokie nierówności społeczne utrudniały formowanie się demokratycznej kultury politycznej, mimo przynależności do kultury zachodniej. Nowo formujące się państwo dawało swym istnienie poczucie dumy jego obywatelom. Wpływało to zarówno na budowanie trwalszych przesłanek bezpieczeństwa egzystencjalnego Polski poprzez walkę o korzystne granice i poszukiwanie sojuszników wśród zwycięskich w Wielkiej Wojnie mocarstw zachodnich, jak i na dążenie do wzmocnienia gospodarczego. Splot patriotyzmu z nacjonalizmem charakteryzował się również surrealistyczną ideą potęgi państwa rządzonego przez grupę z dużym udziałem osób zasłużonych w polskich formacjach zbrojnych lat wojny i konfliktu 1920 r. z sowiecką Rosją. Okres ten zaznaczył się także niezwykle wysokim udziałem mniejszości narodowych wśród ludności, rozpowszechnionym antysemityzmem i negatywnym nastawieniem do mniejszości ukraińskiej. Żadna jednak partia polityczna czy grupa autorytarnie nastawionych polityków nie potrafiła – i żadna by nie mogła – sformułować osiągalnego celu zapewnienia trwałego bezpieczeństwa państwa. Wzrost gospodarczy był niedostateczny, a tymczasem znów silniej poczęła się zaznaczać niekorzystna konfiguracja w stosunkach międzymocarstwowych. Pod koniec pierwszej epoki wyraźnie pogorszyła się ona wskutek szybkiego wzrostu potęgi dwóch sąsiednich imperializmów nienasyconych, Niemiec i ZSRR, oraz błędnego nastawienia mocarstw zachodnich do ekspansjonizmu Niemiec. Jednakże sanacyjna elita władzy nie przygotowała też ludności oraz administracji państwa na przyszłą wojnę z przeważającymi potęgami militarnymi. Zamiast tego wytwarzano fałszywy obraz Polski mocarstwowej. Tego oddziaływaniem wrogiego czynnika zewnętrznego tłumaczyć niepodobna.
Mimo zagarnięcia całego terytorium państwa przez obydwóch agresorów, analogia do rozbioru byłaby chybiona. Polska zachowała podmiotowość prawnomiędzynarodową. Rząd polski (na wychodźstwie) był nadal uznawany przez większość państw. Polskie wojska walczyły w sojuszu alianckim na wielu frontach. Armia Krajowa i inne organizacje oporu oraz katolicyzm ludności określały trwanie polskości na historycznym terytorium II Rzeczypospolitej. Przyczyniło się to także do międzynarodowego uznania po wojnie.
Państwo epoki drugiej, 1989-2019, powstało w warunkach zmieniającej się konfiguracji stosunków między mocarstwowych, post-zimnowojennych i splecionych z nimi przemian wewnątrz społecznych. Wyłania się ono z powojennej państwowości, formowanej przez ulegające rewolucyjnym przemianom stosunki społeczne lat 1939-1956, z powojennej zależności od ZSRR, z ustroju socjalizmu państwowego (z dobrodziejstwem inwentarza) oraz swoistej atrofii PZPR i dominującego ZSRR, z ruchu społecznego Solidarność, historycznego porozumienia osiągniętego przy Okrągłego Stole przez skonfliktowane siły i z wynikających z niego wyborów parlamentarnych 1989 roku, otwierających zmianę ustrojowych instytucji.
Państwo, stosunki społeczne w Polsce tej drugiej epoki, różnią się od pierwszej. Zarówno stosunki społeczne w kraju, jak i wspomniana konfiguracja stosunków mocarstwowych splatały się w procesie kształtowania celów w polskiej polityce, w tym – zagranicznej, lecz główne cele miały się tym razem wyrazić w zmianie ustroju na demokratyczny, zapewnieniu bezpieczeństwa egzystencjalnego i maksymalizowaniu warunków wszechstronnego rozwoju, ułożeniu stosunków z państwami graniczącymi z Polską (siedem w miejsce trzech z lat 1945-1993), wyjściu z Układu Warszawskiego przez jego rozwiązanie w trybie porozumienia stron, prawnie usankcjonowanym pozbyciem się sił zbrojnych ZSRR z terytorium Polski, uzyskaniu członkostwa w sojuszu polityczno-wojskowym NATO i członkostwa w UE. Powtórzymy: Urzeczywistnienie celów było wynikiem zaistnienia korzystnej koniunktury w relacjach międzypaństwowych i solidarnościowej mobilizacji w stosunkach wewnętrznych.
Druga epoka charakteryzuje się więc bezprecedensowo bezpiecznym położeniem suwerennego państwa, wyższym stopniem integracji narodowej przy znikomym (wskutek Holocaustu, zmiany granic, „marcowej” emigracji) odsetku mniejszości narodowych, znacznie mniejszą nierównością społeczną i bardziej plebejskim obliczem władzy, rozwiniętą wolnorynkową gospodarką kapitalistyczną z wysoką stopą wzrostu gospodarczego i standardu życia (regionalnie zróżnicowanych), z liczniejszymi instytucjami kultury i mediów, z dążeniem do czerpania z wolności i nowych środków komunikacji społecznej, przeciętnie znacznie lepszym wykształceniem (ale i bardziej wulgarnym językiem w przestrzeni publicznej), coraz powszechniejszą laicyzacją, wyraźniej się przejawiającym zakorzenieniem w kulturze Zachodu i bezprecedensowo szeroką mobilnością na terytorium integrujących się państw. W epoce tej dostrzegalna jest jeszcze różnica między pozostałościami modelu autorytarnej władzy państwowej a konstytucyjnie wymaganym sprawowaniem władzy metodami demokratycznego państwa prawnego z jego racjonalnym formowaniem celów w polityce.
Jednakże tak jak w epoce pierwszej obywatele Rzeczypospolitej mieli do czynienia z oddziaływaniem jeszcze starszego i szerszego zakresu bodźców negatywnych – rzadziej pozytywnych – charakteryzujących nawarstwione przez stulecia stosunki etniczno-kulturowe i klasowo-warstwowe, tak w epoce nowej trzeba też przezwyciężać bariery wzniesione przez praktykę socjalizmu państwowego, a przecież i znacznie dawniejsze czynniki nie zupełnie zanikły. I w jednym okresie i w drugim nie brakowało więc przesądów, opinii, obyczajów, zależności społecznych, etc. z różną siłą zależnie od epoki utrudniających budowę instytucji demokratycznego państwa prawnego jako systemu działającego z udziałem ogółu obywateli, bez względu na ich etniczne pochodzenie, wierzenia religijne, przekonania polityczne. Było to widoczne w rozmaitych wydarzeniach, z pewnością też wpływało na procesy decydowania o wyborze celów polityki państwa. Dalsze analizy pewnie i takie czynniki uwzględnią.
Polska przeszła długą drogę:
--- od zapoczątkowanej ponad sto lat temu trudnej budowy podstaw państwa i nieskutecznego dążenia do zapewnienia mu trwałego bezpieczeństwa, nieosiągalnego w osamotnieniu między wrogimi mocarstwami, przy niewystarczającym rozwoju gospodarczo-społecznym w prawie cały czas autorytarnie rządzonym państwie światosystemowo peryferyjnym,
--- do (poprzedzonego okresem PRL-owskiej zależności) stanu udanej budowy trwałego bezpieczeństwa i rosnącej gospodarki oraz okresowo mozolnego rozwoju kultury politycznej, przezwyciężającej autorytarne pokusy w demokratycznym państwie prawnym, urzeczywistnianych przez Polskę jako państwo członkowskie najważniejszego sojuszu militarno-politycznego i w integrującej Unii Europejskiej, organizacjach funkcjonujących w światosystemowym centrum. Jesteśmy w tym dzięki współdziałaniu z innymi.